Te konkretne zdjęcia miały trafić do kolejnego mikruska, ale ostatecznie trafiły do scrapa.
Bez obaw, mikrusek też będzie, za jakiś czas - tak uwielbiam te kilka zdjęć, na których mała, niespełna roczna Róża stroi miny, że mogłabym je scrapnąć w różne formy. :) Do czerwieni body, które ma na sobie Róża próbowałam dobrać jakiś radosny schemat kolorów i oto co mi wyszło - jedno z moich ulubionych zestawień w ostatnim czasie, dodatkowo okraszone definicją "miny" prosto ze słownika j. polskiego ;-)
czwartek, 14 lutego 2008
Miny i Minki
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
8 komentarze :
Słodziutka!!!! nic dodać nic ująć :o) buziaki
Aż się sama uśmiechnęłam, zwłaszcza do środkowego zdjęcia:)
Nigdy bym nie pomyślała o połączeniu czerwieni z błękitem, ale widzę, że sie da, nie gryzie się i fajnie wygląda :)
No i znowu charakterystyczna krateczka;)
A miny RÓŻY są wystrzałowe! :)
słodzizna!! a połączenie kolorów zaskakująco pasujące :)
Super, i te kolory! Miny wspaniałe, godne zachowania dla potomności - takie chwile chce się pamiętać.
Fantastyczny scrap - taki soczysty. A Róża jak zawsze urocza i jak zawsze kiedy na nią patrzę to : a)rozmarzam się, jak fajnie byłoby mieć córeczkę (moi chłopcy mieli być dziewczynkami, a pierwszy to bankowo), b) obiecuję sobie, że będę częściej chłopców fotografowała. Róża jest bez wątpienia najbardziej obscrapowaną dziewczynką w Polsce. I to jak obscrapowaną :-)
sweet, sweet (chciałoby się dośpiewać... tulipan... ale to przecież Róża ;))
fantastyczny scrap!! i ta czerwień! ach! cudowna!
Ogromne Dzięki za wszystkie dobre słowa! :*
Prześlij komentarz